Piernikowy keks z suszonymi śliwkami
Składniki
- 200 g suszonych śliwek bez pestek (u mnie wędzone)
- 150 ml koniaku lub innego brandy
- 125 g masła o pokojowej temperaturze, pokroić w kostkę
- 2 jajka o pokojowej temperaturze
- 100 g cukru
- 1 stołowa łyżka kakao
- 2 łyżeczki mieszanki przypraw do piernika
- 80 g czekoladowych kropel do pieczenia (lub drobno posiekana gorzka czekolada)
- 250 g mąki
- 10 g proszku do pieczenia
- 200 ml soku jabłkowego
- Cukier puder do posypania
1) Suszone śliwki zalać koniakiem lub innym brandy i odstawić na 2 godziny.
Można dłużej, aż do 24 godzin. Odcedzić i pokroić na kawałki.
2) Rozgrzać piekarnik do 180ᵒС.
3) Masło z cukrem ubić do jednorodnej masy i wprowadzać po jednym jajku, ubijając do pełnego zmieszania.
4) Dodać kakao, czekoladę i przyprawy. Po raz kolejny ubić wszystko razem.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i porcjami mieszając dodawać do ciasta razem z sokiem jabłkowym. Ubijać wszystko razem do pełnego wymieszania, ale nie za długo, żeby nie przedobrzyć z ubijaniem jajek.
5) W gotowe ciasto dodać kawałki suszonych śliwek i delikatnie wymieszać z pomocą łopatki.
6) W przypadku korzystania z klasycznej metalowej formy do pieczenia, należy posmarować ścianki i dno formy masłem. Jeśli natomiast korzystacie z silikonowej formy jak u mnie smarować nie trzeba.
Przełożyć ciasto w przygotowaną formę. Wstawić formę z ciastem do rozgrzanego piekarnika. Piec 40-50 minut do momentu, w którym wetknięta wykałaczka w środek ciasta wyjdzie sucha.
Wyjąć ciasto z piekarnika i dać ostygnąć 5 minut w formie, a następnie przełożyć na ruszt do całkowitego wystygnięcia.
Posypać cukrem pudrem lub ozdobić według uznania i podawać.
Keks zawinięty w folię aluminiową przechowywać w lodówce.
Wesołych świąt!
Smacznego!